Temat: Kto mieszka na wiejskim podwórku?
Pomoce: prezentacja na temat zwierząt żyjących na wiejskim podwórku, piosenka „Gdacze kura”.
Przebieg:
1.Oglądanie prezentacji na temat zwierząt żyjących na wiejskim podwórku. (Jeśli to możliwe można zorganizować wycieczkę do gospodarstwa wiejskiego). Dziecko poznaje nazwy zwierząt, ich wygląd i zachowanie. Następnie zachęcamy je do wysłuchania opowiadania o dziewczynce, która pojechała do dziadków na wieś.
Link do prezentacji : https://www.youtube.com/watch?v=v4R2rkylrc0
2. Słuchanie opowiadania Urszuli Piotrowskiej „Z wizytą na wsi”.
Anulka pojechała z mamą i tatą na wieś, żeby odwiedzić babcię i dziadka. Mieszka tam też kuzyn Anulki Jarek, który chodzi już do szkoły. – Chodź, Anulko, pokażę ci nasze prosiaczki – powiedział Jarek. – Mamy ich aż dwanaście! Wziął dziewczynkę za rękę. A za nimi, hop, hop, hop, podskakiwał szczeniaczek Miłek i piskliwie poszczekiwał: hau, hau, hau. Po drodze zatrzymali się przy kurniku i Jarek dał Anulce ziarna, żeby wysypała kurom. Ko, ko, ko gdakały zadowolone i pazurkami drapały ziemię, jakby tam były schowane jakieś smakołyki. A kogut: kukuryku, kukuryku, piał tak głośno, że aż cała okolica go słyszała. – Kwoka z kurczętami dostaną od babci specjalne jedzenie, tak, tak – tłumaczył Jarek. Drzwi do chlewa, w którym mieszkały świnki, były bardzo ciężkie, więc Anulka pomagała Jarkowi je otworzyć. A w środku? Co tam było pochrząkiwania i chrumkania: chrum, chrum, chrum. Mama świnka właśnie karmiła swoje prosięta. Jakie były śliczne! – Wychodzimy – szepnął Jarek. – Żeby świnek nie denerwować. A potem poszli do obory. Anulka dobrze wie, że w oborze mieszkają krowy. Krowa Mela na ich widok zamuczała muuu, odganiając ogonem muchy. – Jak myślisz, co ona mówi? – zapytała dziewczynka. – Może chwali się swoim synkiem, małym cielaczkiem – odpowiedział Jarek z uśmiechem. A cielaczek stał obok mamy krowy i lekko trącał ją łebkiem, jakby o coś prosił. – Pewnie chce się napić mleczka – domyśliła się Anulka. Nagle zauważyli, że nie ma z nimi Miłka. Gdzie mógł się podziać? Szukali w oborze, ale szczeniaczka nie znaleźli. Po chwili usłyszeli gęganie i zagniewany głos babci. – Miłku, ty łobuzie, nie wolno gonić gęsi! Dzieci wybiegły z obory. Babcia trzymała Miłka na rękach, który bardzo zadowolony próbował polizać ją w policzek. Jedna gęś gęgała: gę, gę, gę, syczała, wyciągała szyję i trzepotała skrzydłami. Złościła się na Miłka, że wystraszył jej gąsięta: gę, gę, gę. – Och, babciu! – westchnęła Anulka. – Tutaj jest tak pięknie i ciekawie jak w bajce. Dziadek wyglądał przez okno i usłyszał, co powiedziała wnuczka. Bardzo go to ucieszyło. – Wiesz co, Anulko, zaraz zaprowadzę cię w jeszcze jedno miejsce jak z bajki. Za domem babci i dziadka była polna droga. Poszli tą drogą, aż doszli do pastwiska. A tam pasły się konie. Podskakiwały, biegały, tarzały się w trawie, ihaha, ihaha, takie były szczęśliwe. A najszczęśliwsza była mama klacz, która nie odstępowała swojego źrebaka na krok. – Na noc zaprowadzamy konie do stajni – tłumaczył dziadek. – Jak będę duża – postanowiła Anulka – to też zamieszkam na wsi, a ty mnie wszystkiego nauczysz, dziadziusiu. I babcia też .I Jarek też. – No to postanowione! – odpowiedział Jarek i cała trójka podała sobie ręce.
3. Rozmowa kierowana na temat opowiadania: Jakie zwierzęta widziała Anulka na wsi? Gdzie mieszkały świnki, a gdzie krowa Mela? Dlaczego pies Miłek oddalił się od dzieci? Czy Anulce podobało się na wsi? Jak myślisz, dlaczego?
4. Rozmowa na temat tego, gdzie mieszkają zwierzęta żyjące na wsi – wymieniamy nazwy: kurnik, chlew, obora, stajnia, a dziecko podaje nazwy zwierząt, które tam mieszkają.
5. Zabawa ortofoniczna „Naśladujemy głosy zwierząt” – z wykorzystaniem piosenki „Gdacze kura ko ,ko”.