Temat tygodnia: Jestem kulturalny.
Temat dnia: Kulturalny przedszkolak przy stole.
1. Rozmowa o akceptacji na podstawie opowiadania „Zygmuś Świnuś i obiad”
Zygmuś Świnuś był świetnym kolegą, a jednak nikt nie chciał koło niego siadać. Dlaczego?
– Zgadnij, co dziś jadłem na śniadanie – powiedział Zygmuś do Miśka Miodka, który zawsze
lubił posłuchać o tym, co ktoś jadł na śniadanie, obiad, a nawet kolację.
– Płatki owsiane z dżemem i kakao – odparł Misiek.
– Skąd wiesz? – zdziwił się Zygmuś.
– Bo ciągle masz je na buzi – wyjaśnił Misiek, kręcąc głową.
Przy obiedzie było jeszcze gorzej.
– Krysiu, dlaczego nie siadasz koło Zygmusia? – spytała pani.
– Bardzo przepraszam, ale dzisiaj nie mogę – odparła Krysia. – Mam białą bluzkę, a dziś
na obiad jest barszcz. Jeśli usiądę koło Zygmusia, za chwilę będę miała białą bluzkę w czerwone kropki, a to mi zupełnie nie pasuje do mojej stylizacji.
– Zygmusiu, czy nie mógłbyś zachowywać się bardziej kulturalnie? – spytała pani.
– A ja się nie zachowuję? – zdziwił się Zygmuś, otwierając buzię pełną jedzenia.
Był tylko jeden przypadek, gdy ktoś usiadł koło Zygmusia z własnej woli. Tuż po świętach
Andżelika Baran przyszła do szkoły z bardzo nieszczęśliwą miną. Kiedy zdjęła płaszczyk, wszyscy zrozumieli, dlaczego.
Andżelika miała na sobie pomarańczowy sweterek z zieloną owcą na samym środku.
– To prezent od babci – wyjaśniła ponuro.
– Z bardzo dobrej owczej wełny. Babcia powiedziała, że będę go nosić jeszcze przez wiele lat.
– Fajna ta owca – zauważył Zygmuś, który akurat pił sok z czarnej porzeczki.
– Tylko trochę zielona. Pewnie niedojrzała.
I tak się zaczął śmiać, że zakrztusił się sokiem i zaczął kasłać. Sporo soku znalazło się na sweterku Andżeliki.
– Zygmusiu! – zawołała pani. – Przeproś koleżankę! To było bardzo niekulturalne!
– Nie szkodzi – powiedziała Andżelika, która nagle jakby się rozpogodziła.
– Zupełnie nie szkodzi, proszę pani. A co będzie na obiad?
A gdy się okazało, że na obiad mają być buraczki i budyń czekoladowy, Andżelika zawołała:
– Zygmuś! Rezerwuję sobie miejsce obok ciebie!
Od tego dnia już nigdy nie przyszła do przedszkola w sweterku z zieloną owcą.
– Zygmusiu, musisz się nauczyć jeść kulturalnie – powiedziała pani. – W przeciwnym razie
nikt nie będzie obok ciebie siadać.
– Zygmuś na pewno się nauczy – odezwała się Sylwia Sowa. – Ale mój naukowy rozum podpowiada mi, że dobrze by było do tego czasu podawać na obiad jakieś bezbarwne potrawy.
Bo inaczej wszyscy będziemy wyglądać jak zielona owca Andżeliki…
Rozmowa w oparciu o tekst utworu, Rodzic pyta:
– Co takiego robił Zygmuś przy stole, że nikt nie chciał obok niego siedzieć?
– Skąd Misiek wiedział, co prosiaczek jadł na śniadanie?
– O co pani prosiła Zygmusia?
– Pamiętasz, co się wydarzyło, gdy Zygmuś pił sok i jednocześnie śmiał się?
– Czy trudno jest być kulturalnym przy stole?
Rodzic mówi: To bardzo ważne, by zachowywać się kulturalnie przy stole, wtedy nikomu nie dokuczymy, będziemy lubiani, a najważniejsze – nie zrobimy sobie krzywdy, np. zakrztuszając się jedzeniem podczas mówienia.
2. „Każda inna, ale kulturalna” – zabawa porównawcza, ćwiczenie umiejętności sprzątania po posiłku.
Rodzic mówi: Po posiłku należy po sobie sprzątnąć, tego wymaga kulturalne zachowanie.
Popatrz na swoje dłonie, czy każda jest taka sama? Dziecko ogląda dłonie swoje i rodzica porównuje je, przykładając do siebie. Rodzic pyta: Co potrafi zrobić po posiłku twoja dłoń?
3. „Zapamiętaj, to ważne!” – poznanie zasad kulturalnego zachowania się przy stole.
Rodzic prosi o powtórzenie zasad kulturalnego zachowania się przy stole.
W ciągu tygodnia może utrwalać je z dzieckiem.
1. Najpierw jedzenie do buzi wkładam, potem ją zamykam i ładnie zjadam.
2. Gdy do buzi jedzenie wkładasz, nachyl się nad talerzem, z którego je zjadasz.
3. O tym każdy przedszkolak pamiętać musi – jem i piję w ciszy, by się nie zakrztusić.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie Puchatki. 🙂